Każdy użytkownik autostrady, poruszający się samochodem o DMC do 3,5 tony, zamiast płatności manualnej może wybrać usługę elektroniczną. Pozwala ona na uiszczenie opłaty za autostradę bez zatrzymywania się: wystarczy zwolnić, podjechać pod szlaban i przejechać, gdy ten automatycznie się otworzy. Od 15 lipca na odcinku autostrady A2 (Konin – Stryków) oraz A4 (Bielany Wrocławskie – Sośnica) zostaną wydzielone specjalne pasy dla użytkowników viaAUTO. Od tego momentu pojazdy, w których zainstalowano urządzenie, będą mogły korzystać z oznaczonego na pomarańczowo pasa szybkiej płatności.
Urządzenie viaAUTO instaluje się na przedniej szybie, za lusterkiem wstecznym, i w odróżnieniu od pojazdów ciężarowych, można je przenosić między pojazdami. Więcej informacji na temat instalacji i używania viaAUTO znajduje się na stronie w sekcji viaAUTO na stronie viatoll.pl
Jak poinformowali podczas środowego briefingu w Gliwicach przedstawiciele firmy Kapsch - operatora systemu viaTOLL, wprowadzana przez GDDKiA zmiana będzie dotyczyła placów poboru opłat w rejonie Gliwic, Wrocławia, Konina i Strykowa. Do skrajnych prawych pasów przeznaczonych dla pojazdów korzystających z viaTOLL zostaną dołożone kolejne pasy - dla pojazdów z viaAUTO. Będą one wyróżnione pomarańczowym kolorem, nad nimi pojawią się oznaczenia o możliwości przejazdu tylko z urządzeniem viaAUTO.
Ich użytkownicy, podczas przejazdu przez miejsce z zainstalowanymi czujnikami, czyli odpowiednią bramkę na autostradzie, muszą zwolnić do 20 km/h. Wówczas z wcześniej przedpłaconego konta ściągana jest odpowiednia kwota - taka sama, jak opłacana konwencjonalnie - a szlaban unosi się.
Taka procedura przebiega znacznie szybciej, niż gdyby zatrzymywać się przy okienku i płacić ręcznie. Przeciętna przepustowość jednej bramki z poborem manualnym to 120 pojazdów na godzinę, a bramki viaTOLL - 280 pojazdów na godzinę. Standardowe bramki praktycznie od początku ich uruchomienia nie mają wystarczającej przepustowości - w przypadku A4 były obliczane na ruch rzędu 40 tys. pojazdów na dobę. Tymczasem 17 kwietnia przez autostradę A4 Wrocław-Gliwice przejechały rekordowe 93 tys. pojazdów, stojąc w znacznych korkach do bramek.