Najważniejszą zmianą jest to, że za nieuiszczenie opłaty elektronicznej karany będzie właściciel lub posiadacz pojazdu, a nie kierowca. Kara za brak całej opłaty będzie wynosić:
-
500 zł − w przypadku zespołów pojazdów (samochód osobowy o dmc nieprzekraczającej 3,5 t i przyczepa) o łącznej dmc powyżej 3,5 t,
-
1.500 zł – jeżeli chodzi o ciężarówki oraz autobusy.
Ponadto również to właściciel auta będzie odpowiadać za używanie urządzenia viaBox niezgodnie z przeznaczeniem. Chodzi o sytuacje, w których viaBox przypisany do danego pojazdu o określonych właściwościach (dmc i klasa emisji spalin EURO) jest instalowany w innym aucie, przez co płaci się niższe e-myto. W takich przypadkach za nieuiszczenie opłaty w niepełnej wysokości kara wyniesie:
-
250 zł za przejazd zespołem pojazdów o łącznej dmc powyżej 3,5 t (samochód osobowy o dmc nieprzekraczającej 3,5 t i przyczepa),
-
750 zł w przypadkupojazdu o dmc powyżej 3,5 t.
Kierowca będzie odpowiadać jedynie za wprowadzenie do urządzenia viaBox nieprawidłowych danych o kategorii pojazdu. Kary za to naruszenie również będą uzależnione od rodzaju pojazdu i wyniosą odpowiednio 250 lub 750 zł.
Ważną zmianą jest to, że kary nie będą sumowane. Zatemjeśli ktoś nie opłaci e-myta, nie będzie mógł zostać ukarany więcej niż raz na dobę. Nieważne będzie, ile płatnych odcinków dróg auto przejechało w ciągu jednego dnia (od godz. 0.00 do godz. 24.00) bez uiszczenia e-myta lub uiszczenia go w niepełnej wysokości. Również kierowca będzie mógł zostać ukarany tylko raz na dobę za wprowadzenie do viaBoxa nieprawidłowych danych o kategorii pojazdu.
Dzięki zmianom tylko Inspekcja Transportu Drogowego będzie mogła kontrolować opłacanie przejazdów i nakładać kary. Uprawnienia w tym zakresie stracą: Policja, naczelnicy urzędów celnych, dyrektorzy izb celnych oraz funkcjonariusze straży granicznej.
Dobrą wiadomością jest także to, że postępowania w sprawie nałożenia kar nie będą wszczynane, jeżeli od dnia popełnienia naruszenia upłynęło 180 dni. Jednak należy pamiętać, że termin ten będzie dotyczył wszczęcia postępowania, a nie jego zakończenia i wydania decyzji o nałożeniu kary. Zatem kara będzie mogła zostać nałożona nawet po upływie 180 dni od popełnienia naruszenia, jeżeli tylko postępowanie zostało wszczęte przed upływem tego terminu.
Kierowcy, którzy złamią przepisy nim nowe regulacje wejdą w życie, będą mogli odetchnąć. Nowelizacja zakłada niewszczynanie nowych postępowań oraz umorzenie wszczętych, jeżeli naruszenia zostały popełnione przed wprowadzeniem ustawy zmieniającej.
Podstawa prawna:
ustawa o zmianie ustawy o drogach publicznych, ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz ustawy o transporcie drogowym skierowana do podpisu Prezydenta 1 września 2014 r.