Drugie miejsce w tym zestawieniu zajęły firmy z Hiszpanii, a następnie z Niemiec, mimo że przewozy międzynarodowe prowadzone przez ich przewoźników z tych krajach zmalały odpowiednio o 0,4 proc. i o 6,6 proc.
Polscy przewoźnicy mają teraz blisko jedną czwartą udziału w międzynarodowym transporcie drogowym towarowych w UE, w tym 27 proc. udział w usługach przewozów kabotażowych, m.in. dzięki temu, że w firmy z Polski ub.roku zanotowały w tym segmencie 40 proc. wzrost usług. Przewozy kabotażowe do ruch towarów między dwoma lub więcej krajami, ale nie rodzinnym.
Łącznie drogowe przewozy międzynarodowe w 28 państwach członkowskich UE w 2013 roku wzrosły o 6,1 proc. rok/roku (w tnkm). W 13 krajach, które weszły do UE po 2004 roku, przewozy te wzrosły w ub.roku o blisko 10 proc. rok/roku, a w pozostałych 15 krajach – tylko o 2,2 proc.
Sześć, spośród pierwszych dziesięciu największych przewoźników w międzynarodowym transporcie drogowym, przypada na „nowych” członków UE. Także w ub.roku niektóre z nich zanotowały dużą dynamikę zrealizowanych usług – Litwa o 13,3 proc., Rumunia aż o 26,7 proc. Duże wzrosty mieli także przewoźnicy z Czech, Węgier i Słowacji.
„Top 10” w drogowym transporcie międzynarodowym zajęły w ub.roku (według pracy przewozowej): Polska, Hiszpania, Niemcy, Holandia, Czechy, Portugalia, Węgry, Słowacja, Litwa, Rumunia.
Jak podkreśla CNR, w gronie największych przewoźników nie znalazły się zatem m.in. Wielka Brytania, Francja i Włochy, czyli trzy z czterech krajów unijnych, generujących największe zlecenia przewozowe.
Dodajmy, że w łącznych przewozach samochodowych (liczonych z krajowymi), polskie spółki plasowały się do niedawna na czwartym miejscu w UE.
Transport Drogowy Polscy przewoźnicy samochodowi umocnili się na pozycji nr 1
|
Link do źródła: |