Odcinkowy Pomiar Prędkości - jak to działa
System OPP oblicza czas, który upłynął od chwili minięcia pierwszej bramki do momentu przejechania przez drugą bramkę. Na tej podstawie wylicza średnią prędkość przejazdu na monitorowanym odcinku. Jeśli będzie ona większa, niż pozwalają limity, kierowca otrzyma mandat. O ile większa? Zasada jest identyczna jak w przypadku fotoradarów. Przekroczenie prędkości o 10 km/h i mniej nie jest rejestrowane. Nikt nie sprawdza kierowców tzw. metodą na partyzanta - wszystkie miejsca kontroli są odpowiednio oznakowane.
Na stronie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym czytamy: Rozwiązanie to jest wykorzystywane m.in. we Włoszech, a jego funkcjonowanie zaowocowało zmniejszeniem liczby wypadków o 19 proc., spadkiem liczby rannych o 27 proc. oraz o 51 proc. niższym wskaźnikiem śmiertelności wskutek tragicznych zdarzeń drogowych w miejscach objętych kontrolą. GITD zapewnia, że lokalizacja miejsc pomiaru w Polsce nie jest przypadkowa. OPP nie działa na autostradach i drogach ekspresowych. Wybrano wyłącznie niebezpieczne odcinki dróg.
Poprawa bezpieczeństwa to priorytet, ale OPP to również narzędzie zasilające budżet. Po trzech tygodniach od uruchomienia systemu jedynie w czterech lokalizacjach zarejestrowano około 1,5 tys. wykroczeń.
Gdzie działa Odcinkowy Pomiar Prędkości
Do czterech miejsc, w których w ubiegłym roku działał Odcinkowy Pomiar Prędkości, w tym roku dołączyło 12 nowych. Wszystkie 16 zaznaczono na poniższej mapie kolorem granatowym. Lokalizacje oznaczone na żółto ruszą do końca 2016 r. (w sumie będzie ich 29). Kiedy i w jakiej kolejności? Tego przedstawiciele CANARD w rozmowie z Moto.pl nie potrafili powiedzieć.
cały artykuł na stronie :