Poniżej zamieszczamy część uzasadnienia do projektu ustawy. Z pełną treścią uzasadnienia oraz proponowanych zmian do ustawy można się zapoznać na stronie sejmowej:
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/druk.xsp?documentId=4F052DEA32E66A0EC1257B3400370168
,,Coraz bardziej rozszerzająca się sieć fotoradarów w Polsce, zaopatrzenie Inspekcji Transportu Drogowego w nowe pojazdy wyposażone w urządzenia rejestrujące naruszanie przepisów ruchu drogowego, wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości miały zapewnić skuteczniejszą walkę z piratami drogowymi,a tym samym poprawić bezpieczeństwo innych uczestników ruchu na drogach. Działania te nie przynoszą jednak zakładanego rezultatu. Ich konsekwencjami są narastająca frustracja kierowców oraz zmniejszenie zaufania do służb czuwających nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu drogowego. Fotoradary ustawianie są w większości przypadków nie w miejscach, w których dochodzi do dużej liczby wypadków i kolizji drogowych, ale w takich gdzie, kierowcy przekraczają dopuszczalną prędkość, nie powodując jednocześnie wypadków. Inspekcja Transportu Drogowego w razie wykrycia naruszenia przez kierowcę prawa nie podejmuje, jak to robi policja, czynności polegających na natychmiastowym ukaraniu kierowcy, a jedynie dokumentuje przy pomocy urządzenia rejestrującego łamanie właściwych przepisów celem sporządzenia w przyszłości mandatu. Przedstawione wyżej działania nie prowadzą do poprawy bezpieczeństwa na drogach. Takie podejście ma niewiele wspólnego z należytym egzekwowaniem przestrzegania przepisów ruchu drogowego i poprawy bezpieczeństwa innych uczestników. Potrzeba wprowadzenia nowelizacji ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy dnia z 21 marca 1985 roku o drogach publicznych ma na celu rzeczywistą, a nie fikcyjną, poprawę stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Zwiększenie ilości fotoradarów w większości przypadków nie służy jak wskazał rząd zagwarantowaniu bezpieczeństwa na drogach, a ma przyczynić się do zwiększenia wpływów do budżetu. Zasadność prawidłowości rozmieszczenia fotoradarów może budzić wątpliwości Najwyższej Izby Kontroli, wobec zapowiedzianej ostatnio kontroli w powyższej kwestii. Izba wskazała, że celem kontroli jest potrzeba weryfikacji, czy stacjonarne fotoradary ustawiono w miejscach, gdzie wcześniej dochodziło do wypadków i kolizji, oraz w miejscach, które zostały wskazane w analizach zagrożeń w ruchu drogowym. Z kontroli, które zostały przeprowadzone do tej pory przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że nie zawsze miejsca ulokowania urządzeń rejestrujących przestrzeganie przepisów ruchu drogowego były wybierane na podstawie analizy wypadków, kolizji i zdarzeń zagrażających bezpieczeństwu kierowców i pieszych. Urządzenia te w niektórych miejscach były instalowane w taki sposób aby dostarczały jak największych wpływów do budżetu"(...)
Ocenę projektu zostawiamy wszystkim kierowcom!