Z przedstawionych przez premiera najnowszych statystyk wynika, że w pierwszym półroczu tego roku na drogach doszło do 14,2 tys. wypadków. To o 2,4 tys. mniej niż w analogicznym okresie 2012 roku. "To jest spadek o 15 procent, także nie jest to błąd pomiaru, to jest skok jakościowy" - powiedział Tusk.
Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku w wypadkach drogowych zginęło 1264 osoby (w pierwszej połowie 2012 r. - 1572). "To dokładnie o tyle za dużo, żeby mieć pełną satysfakcję, ale oznacza to spadek o 20 proc. śmiertelności wypadków w Polsce. 20 procent, to znaczy 308 osób więcej, przeżyło na polskich drogach niż rok temu" - powiedział Tusk.
W pierwszej połowie roku spadła także o ponad 3 tys. (16 proc.) liczba osób rannych w wypadkach drogowych. Według danych policji w 2012 r. na drogach doszło do 36,5 tys. wypadków; zginęło w nich 3,5 tys. osób, a 45 tys. zostało rannych. Choć liczba zabitych była najniższa od 1989 r., to w przeliczeniu na milion mieszkańców jest wciąż wysoka w porównaniu z innymi krajami europejskimi.