Najwięcej groźnych wypadków ma miejsce na prostych odcinkach drogi! Co więcej, dzieje się to najczęściej przy dobrej pogodzie.
NIEBEZPIECZNE STEREOTYPY
Kierowcy widząc dobrą, prostą drogę w słoneczny dzień, chętnie mocno dodają gazu. Są przekonani, że w tak dobrych warunkach drogowych mogą sobie pozwolić na więcej. Zmianę ich zachowania bardzo utrudnia stereotyp, który mówi, że znaki ograniczenia prędkości są przesadnie restrykcyjne, a czasem ustawiane bez większego sensu. Tymczasem to, że kierowca w danym momencie nie widzi niebezpieczeństwa, wcale nie oznacza, że nie może ono wystąpić.
ZAUFAJ DROGOWCOM
Tak naprawdę o wyznaczeniu ograniczenia prędkości na danym odcinku drogi decydują lata doświadczeń i obserwacji. Boczny wiatr, oślepiające słońce, rowerzyści uczęszczający drogą tylko o określonych godzinach, korki przed skrzyżowaniem – kierowca nie zawsze ma szansę zauważyć te zjawiska, a jednak one mogą wystąpić i w takim miejscu ustawienie ograniczenia prędkości będzie jak najbardziej uzasadnione.
DROGA HAMOWANIA
Wielu kierowców uważa, że jeżeli lekko przekroczy dopuszczalną prędkość, to nic się nie stanie. Czy aby na pewno? Warto zdać sobie sprawę z tego, jak bardzo zwiększenie prędkości wpływa na drogę zatrzymania pojazdu. Przy prędkości 100 km/h dobry kierowca jadący samochodem w idealnym stanie technicznym na dobrej, suchej drodze jest w stanie zatrzymać się po około 79 metrach. Od momentu zauważenia niebezpieczeństwa do naciśnięcia na pedał i zadziałania układu hamulcowego auto pokona 36 metrów, a potem zostanie jeszcze 43 m na rzeczywiste hamowanie. 79 metrów to i tak bardzo dużo, szczególnie gdy jazda odbywa się po zmroku i znacznie później dostrzegamy przeszkody. Ale wystarczy przyspieszyć do 120 km/h, a droga zatrzymania samochodu wzrośnie do około 105 metrów! To więcej, niż zasięg świateł mijania niektórych samochodów.
STOPNIOWANIE PRĘDKOŚCI
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dba nie tylko o właściwe ograniczenia prędkości, lecz także o odpowiednie ich stopniowanie podczas zwalniania. Wyobraź sobie, że jedziesz z prędkością 90 km/h. Widzisz znak z ograniczeniem do „siedemdziesiątki” i płynnie zwalniasz. Kolejne ograniczenie do „pięćdziesiątki”, łagodne hamowanie. Wszystko odbyło się bezpiecznie dlatego, że nie ustawiono od razu znaku ograniczającego prędkość do 50 km/h, co zmusiłoby kierowców do gwałtownego hamowania. Oprócz tego, aby znaki były dobrze widoczne, ustawia się je po obu stronach jezdni dróg dwujezdniowych, w przypadku kiedy posiadają one więcej niż jeden pas ruchu. Jeżeli duże auto zasłoni nam jeden znak, drugi nadal będzie widoczny.
KIEROWCY MAJĄ GŁOS
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stara się stale monitorować zasadność ustawienia ograniczeń prędkości. Nie każdy kierowca zdaje sobie zapewne sprawę z tego, że może zgłosić uwagi do ustawienia konkretnego znaku, i zostaną one skrupulatnie przeanalizowane podczas okresowego przeglądu znaków, który zgodnie z przepisami odbywa się dwa razy w roku.
