Jednostronnie, lekceważąc wszelkie procedury i międzynarodowe standardy, łamie postanowienia międzynarodowych umów, które sama dobrowolnie ratyfikowała, czyli Konwencji TIR oraz zasady obowiązujące członków WTO, stwierdza zarząd ZMPD.
Federalna Służba Celna Rosji (FTS) na początku lipca komunikatem na swojej stronie internetowej poinformowała, że wszyscy przewoźnicy drogowi od 14 sierpnia muszą wykupić dodatkowe ubezpieczenia celne. Stanie się tak pomimo tego, że takim ubezpieczeniem jest sam karnet TIR. Swoją decyzję ma potwierdzić podczas spotkania, jakie organizuje w Rosji.
Według ZMPD, powołujących się też na informacje Międzynarodowej Unii Transportu Drogowego (IRU), jako powód tych nagłych ustaleń FTS podaje niespłacony dług celny rosyjskiego stowarzyszenie przewoźników ASMAP. Ale jego wysokości nie potwierdza nie ani sam ASMAP, ani IRU. Unia ta jest głównym gwarantem w systemie TIR, tworząc łańcuch gwarancyjny z ubezpieczycielem międzynarodowym i ze stowarzyszeniami narodowymi we wszystkich krajach, które ratyfikowały Konwencję TIR. „Nie ma żadnych zagrożeń dla funkcjonowania systemu TIR” - stwierdza IRU. Co zatem Rosjanie chcą osiągnąć? W opinii zarządu ZMPD, jest kilka prawdopodobnych intencji takiego kroku. - Jeśli zmuszeni przez rosyjskie służby celne przewoźnicy będą płacić dodatkowy haracz, to mnóstwo pieniędzy wpłynie do jednej albo kilku firm ubezpieczeniowych rosyjskich - mówi prezes ZMPD Jan Buczek. - Takie działania są nie do zaakceptowania. Według niego, także ZMPD sprzeciwi się jakimkolwiek sposobom ograniczania dostępu do rynku. Podjęło ono także działania różnych poziomach, aby spowodować zawieszenie zapowiadanych praktyk. Jan Buczek stwierdza, że tym jednostronnie wprowadzonym, bezprawnym wymaganiom na międzynarodowym rynku transportu towarów sprzeciwiają się zrzeszenia narodowe z państw, które podpisały konwencję TIR, a także instytucje międzynarodowe, w tym organy Unii Europejskiej oraz Europejska Komisja Gospodarcza ONZ.