Fotoradary

Straż Miejska karze nielegalnie

W związku z tym Straż Miejska w Szczecinie nie jest uprawniona do złożenia wniosku o ukaranie w związku z takiego rodzaju wykroczeniem zarzucanym obwinionemu.

Sąd w Szczecinie podważył kompetencje Straży Miejskiej

Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie wyrokiem z dnia 17 grudnia 2012 roku w sprawie o sygnaturze akt VII W 1659/12 uznał obwinionego C. C. za winnego popełniania zarzucanego mu czynu i za to wykroczenie na podstawie art. 92 § 1 kw wymierzył mu karę grzywny w wysokości 300 złotych. Na podstawie art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw, art. 118 § 1 kpw oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych oraz § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w tym wymierzył mu opłatę w kwocie 30 złotych.

Apelację od tego wyroku wniósł obrońca obwinionego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje: Apelacja obrońcy obwinionego jest zasadna.

Sąd Okręgowy stwierdza, że zasadny jest pierwszy z zarzutów sformułowanych apelacją obrońcy obwinionego, a w związku z tym odnoszenie się do pozostałych zarzutów i wniosków apelacji jest zbędne.

Rację ma obrońca obwinionego, że wraz ze zmiana przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym istotna część zadań i kompetencji z zakresu kontroli ruchu drogowego została przekazana do wyłącznych uprawnień Inspekcji Ruchu Drogowego. Tym samym odebrano niektóre z uprawnień w zakresie kontroli ruchu drogowego Strażom Miejskim i Gminnym.

Na tę kwestię słusznie zwracał uwagę obrońca obwinionego już w toku rozprawy. Sąd Rejonowy dokonał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku analizy wskazywanych przepisów, ale analiza ta jest całkowicie błędna, a wręcz sprzeczna z ich brzmieniem. Przepisy zmienionej ustawy Prawo o ruchu drogowym jasno w wyraźnie zakreślają kompetencję Straży Miejskiej wyłącznie do dokonywania kontroli w zakresie ruchu drogowego do wykorzystania urządzeń rejestrujących przenośnych lub zainstalowanych w pojeździe (art. 129b ust. 4 ww. ustawy).

W przypadku zarejestrowania naruszenia zasad ruchu drogowego przez przyrządy kontrolno-pomiarowe zamontowane na stałe do dokonywania kontroli jest uprawniona jedynie Inspekcja Transportu Drogowego (art. 129a ust. 1 pkt 3a). Jest to zmiana stanowiąca istotę nowelizacji przepisów prawa o ruchu drogowym - przeniesienie kompetencji ze Straży Miejskich i Gminnych na Inspekcję Transportu Drogowego.

Nie ma przy tym żadnych wątpliwości, że urządzenie, które miało zarejestrować naruszenie przez obwinionego zasad ruchu drogowego, jest zamontowane na stałe. Nie jest to urządzenie przenośne. Czujnik rejestrujący wjazd pojazdu jest zamontowany w jezdni, a więc nie da się go przenosić.

Tym samym Straż Miejska nie ma uprawnień do stwierdzania i dokonywania kontroli, ani też żadnych innych czynności w odniesieniu do ewentualnie stwierdzonych naruszeń zasad ruchu drogowego przy pomocy takiego urządzenia. W związku z tym Straż Miejska w Szczecinie nie jest uprawniona do złożenia wniosku o ukaranie w związku z takiego rodzaju wykroczeniem zarzucanym obwinionemu.

W ubiegłym roku strażnicy miejscy w całej Polsce nałożyli 1 803 722 mandaty. Z tej gigantycznej liczby 1,46 mln. czyli aż 81 proc. to kary za wykroczenia drogowe! Dla porównania – mandatów za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu osób i mienia strażnicy wystawili tylko ok.. 13 tys. (0,7 proc. wszystkich mandatów), a w sprawach dotyczących czystości i porządku zaledwie ok. 27 tys. (1,5 proc). Może więc czas zmienić nazwę tej formacji na „straż drogowa”?

Olbrzymia skuteczność strażników w nakładaniu kar za łamanie przepisów drogowych wyniki z tego, że straże idą na łatwiznę – większość wykroczeń za które wystawiają mandaty jest rejestrowana przy pomocy automatycznych urządzeń rejestrujących czyli fotoradarów. W końcu, zamiast patrolować ulice, łatwiej i prościej jest ustawić w krzakach fotoradar i pilnować go z bezpiecznej odległości, siedząc w zaparkowanym samochodzie.

Coraz więcej wątpliwości

Im więcej strażników na drogach, tym większe wątpliwości co do tego, czy ich działania są w ogóle zgodne z prawem. Od wielu miesięcy trwają m.in. dyskusje o tym, czy straże miejskie w ogóle są uprawnione do używania fotoradarów stacjonarnych. Wszystko przez bardzo ogólnikowe i niejasno sformułowane zapisy dziesiątki razy nowelizowanego kodeksu drogowego. Wynika z nich jasno, że straże miejskie i gminne są upoważnione do używania radarów przenośnych, ale już wzmiankę o urządzeniach stacjonarnych, montowanych na przydrożnych słupach, znaleźć można wyłącznie w paragrafach dotyczących Inspekcji Transportu Drogowego.

Co ciekawe, z opinią stowarzyszenia walczącego przeciwko łupieniu kierowców, przynajmniej częściowo zgadza się Prokurator Generalny. Wprawdzie nie odmawia on strażom miejskim prawa do ustawiania i użytkowania fotoradarów stacjonarnych, ale jego zdaniem strażnicy nie mają prawa wystawiać mandatów na podstawie zdjęć zarejestrowanych przez takie urządzenia, ani nawet samodzielnie kierować do sądów wniosków o ukaranie sprawców.