Przepisy

Polska praktyka ważenia pojazdów nie zgodna z dyrektywą UE!

Wszystko opiera się na wykonaniu - a w zasadzie na nie wykonaniu obowiązków przez Polskę. Ratyfikując, po przeprowadzonym referendum, Traktat o przystąpieniu do Unii Europejskiej Polska wyraziła zgodę na okres przejściowy w zakresie wymagań dla sieci drogowej. Określony został on w załączniku XII do ww. traktatu i trwał do 31 grudnia 2010 r. Zgodnie z nim, w okresie przejściowym tj. do 31 grudnia 2010 r pojazdy mogły korzystać z niezmodernizowanej części polskich dróg jedynie pod warunkiem, iż spełniają polskie normy nacisku na oś. Po upływie okresu przejściowego cała sieć drogowa miała zostać udostępniona do korzystania przez pojazdy w transporcie międzynarodowym spełniające limity określone w Dyrektywie Rady 96/53/WE [1] zmienionej Dyrektywą 2002/7/WE Parlamentu Europejskiego i Rady. A wiec nacisk na drogach w Polsce na osie powinien wynosić 11.5 tony! Tak się jednak nie stało. Nasze drogi tylko częściowo zostały dostosowane do nacisku 11, 5 tony, podczas gdy w większości dopuszczalny nacisk nie przekracza 10 ton. Przytoczmy jedno z ostatnich zdań stanowiska „(...) Zamierzamy jednak przypomnieć polskim władzom o konieczności wywiązywania się ze swoich zobowiązań w odniesieniu do traktatu o przystąpieniu w odrębnym piśmie(...)” Szczegóły sprawy zostaną przedstawione w kwartalniku TSL-Manager.

Niestety obecnie nagminnie wszczynane są przez inspekcje transportu postępowania w przypadkach gdy nie została przekroczona dopuszczalna masa całkowita pojazdu natomiast naciski osi na jezdnię przekraczają 10 t. Taka sytuacja jest niezgodna z przepisami UE i należy w każdym przypadku składać odpowiednie odwołania od kar. Warto również przypomnieć, że w przypadku nałożenia decyzji administracyjnej za przekroczone parametry wagowe - decyzje taki mają rygor natychmiastowej wykonalności. W związku z tym należy równolegle z odwołaniem składać wniosek w wstrzymanie rygoru.