Małopolski Poseł Andrzej Adamczyk (PiS) złożył interpelację do ministra transportu Sławomira Nowaka, w której pyta o kryteria wyboru obwodnic do realizacji w ramach rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. Według niego decyzja była polityczna
To politycy decydują, które drogi będą budowane
"Dzisiaj wybiera się inwestycje do realizacji według uznania polityków, a nie kolejności wynikającej z potrzeb logistycznych, natężenia ruchu czy innych obiektywnych przesłanek. Dzisiaj działają spółdzielnie polityczne, które wygrywają inwestycje dla swoich regionów" - powiedział Adamczyk podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Krakowie.
Jak przypomniał, podczas prac nad zmianą uchwały w sprawie ustanowienia wieloletniego rządowego "Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015" wprowadzono do niego 11 inwestycji obwodnicowych proponowanych przez ministra transportu.
Adamczyk uznał, że jednym z przykładów upolitycznienia tej listy było umieszczenie na niej dwóch obwodnic znajdujących się w ciągu planowanej drogi ekspresowej S11 na terenie woj. wielkopolskiego: Ostrowa Wielkopolskiego i Jarocina, a żadna z planowanych obwodnic nie znajduje się w Małopolsce.
"Powszechne jest przeświadczenie, iż po raz kolejny Małopolska znajduje się poza głównym obiegiem inwestycji infrastrukturalnych, a tym samym jego konkurencyjność jest po raz kolejny degradowana" - zaznaczył poseł PiS.
Według niego region ten pilnie potrzebuje takich inwestycji drogowych, jak m.in. północna obwodnica Krakowa, obwodnice Zabierzowa, Zatora, Słomnik czy Skawiny.
Na liście inwestycji drogowych przewidzianych do realizacji w latach 2014-2020 przyjętej przez rząd w czerwcu tego roku znajdują się dwa projekty na terenie woj. małopolskiego: drugi odcinek wschodniej obwodnicy Krakowa w ciągu drogi ekspresowej S7 oraz odcinek tej trasy między Lubniem i Rabką, czyli na "zakopiance". Ich łączna wartość jest szacowana na 4,3 mld zł.