Policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach, przede wszystkim w okolicach cmentarzy. W czwartek na terenie całego kraju ruszyła policyjna akcja "Znicz 2013".
Od czwartku przez 4 dni więcej będzie policjantów na drogach dojazdowych do miast i w okolicach cmentarzy. Funkcjonariusze sprawdzać będą m.in. trzeźwość kierujących, stan techniczny pojazdów i prędkość, z jaką się poruszają po drogach. Funkcjonariuszy nie zabraknie przy cmentarzach, gdzie będą kierowali ruchem.
Policjanci przypominają podstawowe zasady, do których należy stosować się przed wyruszeniem w drogę. Za kierownicę należy wsiadać trzeźwym i wypoczętym. Samochód należy przygotować do dłuższej jazdy - sprawdzić dokumenty, sprawność świateł, poziom płynów w silniku i stan opon. Podróż trzeba dobrze zaplanować i rozłożyć ją na kilka etapów; postoje robić co 100 kilometrów. Wszyscy w samochodzie muszą mieć zapięte pasy bezpieczeństwa. Światła w aucie powinny być włączone.
W czwartek rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski zaapelował do kierowców o rozsądną i odpowiedzialną jazdę. Podkreślił, żeby w miarę możliwości korzystać ze środków komunikacji miejskiej. Przypomniał, że w wielu miejscach w kraju zmieniona jest organizacja ruchu przy cmentarzach. Warto wcześniej sprawdzić planowane utrudnienia i, zamiast jechać przed bramę cmentarną, kierować się na specjalnie wyznaczone miejsca parkingowe. O ile jest to możliwe, lepiej korzystać z transportu publicznego - doświadczenia z lat poprzednich pokazują, że tak jest szybciej i wygodniej.
Insp. Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji zaapelował do pieszych o noszenie odblasków. W listopadzie i grudniu, gdy zmrok zapada wcześniej, często pada deszcz i jest duże zachmurzenie, policja odnotowuje najwięcej potrąceń pieszych. Są oni niewidoczni, szczególnie jeśli np. poruszają się przy nieoświetlonych drogach. "Hasło przewodnie policyjnej akcji +Znicz+ brzmi: +Kieruj się rozsądkiem+" - powiedział Konkolewski.
Funkcjonariusze przypominają też, by na cmentarzach i ich okolicach uważać na kieszonkowców. Cennych rzeczy - dokumentów, kluczy, większej gotówki - lepiej nie zabierać ze sobą, a jeśli już, to trzymać je w wewnętrznych kieszeniach i nie w jednym miejscu, by nie strać wszystkiego jednocześnie.
"Osoby na cmentarzach bardzo często nie zwracają uwagi na to, co dzieje się wokół nich. To doskonała okazja dla złodziei. Zadbajmy o to, co mamy przy sobie. Pamiętajmy, żeby nie zabierać ze sobą dużych kwot pieniędzy i przedmiotów wartościowych" - powiedział Sokołowski. Podkreślił, że należy zapewnić także właściwą opiekę nad dziećmi. "W takich warunkach dziecko bardzo łatwo może się zagubić. Takich zaginięć każdego roku zdarza się bardzo dużo" - dodał.
Zgodnie z przepisami za jazdę po spożyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 prom., kierowcy grozi do dwóch lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.
W Polsce najczęstszą przyczyną wypadków śmiertelnych jest przekraczanie wyznaczonej prędkości. Szanse przeżycia pieszego spadają wraz ze wzrostem prędkości samochodu - przy prędkości 30 km/h dziewięciu na dziesięciu pieszych przeżywa, podczas gdy przy prędkości 50 km/h - aż siedem osób z dziesięciu ginie.
Ze statystyk policyjnych wynika, że bezpieczeństwo na polskich drogach poprawia się. Mimo to, w całym 2012 roku zginęło 3,5 tys. osób, w tym ponad 1 tys. pieszych.